Muzeum Ognia w Żorach już z zewnątrz, swoją intrygującą formą w kształcie płomienia, robi duże wrażenie. Dalej natomiast jest tylko lepiej.

Z każdym krokiem poznajemy historię jakże płomiennych związków ludzi z ogniem, począwszy od pierwszego ogniska w jaskini, skończywszy na przykładach – w postaci interaktywnych eksperymentów – jak współczesny człowiek podporządkował sobie ogień.
Na koniec nie mogło zabraknąć szafy grającej, w której do wyboru oczywiście gama ognistych przebojów.

Pozostaje pytanie:  kto bawił się lepiej? Dorośli czy dzieci? Ciężko powiedzieć, ale warto przekonać się samemu.